INCI - krok po kroku


International Nomenclature of Cosmetic Ingredients w skrócie INCI (Międzynarodowe nazewnictwo składników kosmetyków) – system nazewnictwa mający na celu ujednolicenie nazewnictwa składników kosmetyków. Obecnie według prawa Unii Europejskiej we wszystkich krajach członkowskich produkty kosmetyczne muszą mieć opis składników.
W systemie INCI stosuje się angielskie nazwy związków chemicznych oraz łacińskie nazwy roślin. Nazwy składników użytych w kosmetyku umieszcza się w kolejności aby na początku znajdowały się substancje użyte w największej ilości, a na końcu w najmniejszej. System zobowiązuje aby każdy kosmetyk posiadał skład kosmetyku na opakowaniu (gdy opakowanie jest zbyt małe należy zamieścić do niego ulotkę). Pierwszy składnik to ten którego jest najwięcej a ostatni to ten którego jest najmniej. Niestety producent nie ma obowiązku wpisania ilości procentowej zawartości, więc nie wiemy tak do końca w jakiej ilości tam coś jest, możemy się jedynie sugerować maksymalnymi stężeniami. Mam nadzieję, że to się zmieni.

Kilka ważnych informacji zanim zaczniesz czytać ten post !
Składniki będą opisywane na bieżąco, niestety nie dam rady zrobić tego na raz, ale wolę wrzucić chociaż trochę abyście mogły już korzystać z tego co jest.







Skrócona wersja INCI

Niektóre składniki pominęłam są wyżej, ale to takie, których jeszcze nie spotkałam w kosmetykach pomimo tego, że są w spisie a kosmetyków przeglądam wiele.


🌿 Kategorycznie unikamy:

  • Triclosan,
  • DMDM Hydantoin,
  • Diazolidynl Urea,
  • Imidazilidynyl Urea,
  • BHA i BHT,
  • Methylisothiazolinone,
  • Methylchloroisothiazolinone,
  • Cocamide DEA,

🌿 My nie unikamy, ale..

Parabeny - Methylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Propylparaben, Butylparaben.
Ze względu na krążące mity i stosownie na opakowaniu "bez parabenów" ludzie się ich boją - niepotrzebnie, są bezpieczne i nie kumulują się w organiźmie a działanie estrogenne nie ma wpływu na organizm - jest za małe.
Disodium EDTA/Tetrasodium EDTA
Jest bezpieczny, jedynie unikamy go w aerozolach. Nie wiem dlaczego krąży o nim po sieci, że jest strasznie szkodliwy, bo nie jest naturalny?

Sodium lauryl sulfate / Sodium laureth sulfate / Ammonium lauryl sulfate / Ammonium laureth sulfate

To silne środki myjące - nie są szkodliwe, ale silne. Do oczyszczania włosów raz na jakiś czas sprawdzają się dobrze jak i płyn do kąpieli jednak w innych kosmetykach lepiej go unikać, bo w skrócie niszczą warstwę ochronną skóry w większym stężeniu.

🌿 Obojętne dla skóry - szkodliwe dla środowiska

[ w trakcie ]

🌿 Parafina/Silikon - w czym może być?

W odżywkach, serach na końcówki włosów - chroni od czynników zewnętrznych. W kremie jeśli jest obok konserwantów - dopuszczam, bo nie są szkodliwe a po prostu bezwartościowe. Małe ilości o ile nie macie cery problematycznej są ok, większych lepiej unikać ze względu na to, że krem traci na wartości.

Silikony to wszystko z końcówką -methicone i -siloxane oraz  Trimethylsiloxysilicate, Lauryl Methicone Copolyol, Dimethiconol, Amodimethicone/Dimethicone Copolyol, PG-Propyl Silanetriol, Dimethicone Copolymer, Lauryl Methicone Copolyol,  Silicone Quaternium-8,  Dimethicone copolyol. 

Parafina i jej pochodne to Paraffin Oil, Parrafinum Liquidum, Synthetic Wax, Paraffin, Isoparaffin, Mineral Oil, Vaseline, Ceresin, Cera Microcristallina, Ozokerite, Isododecane, Isohexadecane, Petrolatum, Isobutane, Isopropane.


🌿 Dobre, ale odzwierzęce 🤷

Lanolin, BeesWax, Silk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © fuksja , Blogger